Turniej na Strzałowskiej, ale tym razem to nie nasza drużyna była gospodarzem (boisko było użyczone).
Dzisiaj fotorelacja w nieco innej formie. Zamiast akcji, proponuję portrety Marchewek. Jak zwykle, jeśli ktoś potrzebuje jakieś zdjęcia w większym rozmiarze i bez znaku wodnego, proszę o kontakt.